Kontrakty kredytów waloryzowanych do franka szwajcarskiego zawierane przez klientów z mBankiem nosiły nazwy umów o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych „mPlan” lub „Multiplan”. Na ich wadliwość składa się kilka czynników. Przede wszystkim dotyczy ona obecności niedozwolonych postanowień (klauzul indeksacyjnych). Zapisy te były niezgodne z prawem i zasadami współżycia społecznego. Klienci, którzy podpisywali umowy, nie rozumieli ich treści, a doradcy unikali szczegółowego ich omawiania. Klauzule te dotyczyły dowolnego ustalania kursu CHF według tabel bankowych. W kontraktach kredytowych nie było konkretnych ustaleń co do tego, jaka będzie wysokość kursu waluty w dniu wypłaty kredytu.
Wypłata i spłata zadłużenia były oparte o jednostronnie ustalany kurs franka szwajcarskiego, bazujący na tabeli mBanku. Formułowanie zasad dotyczących waloryzacji kredytu w sposób niejednoznaczny było niezgodne z interesem klienta. Klient nie miał możliwości negocjować tych postanowień, a układ kontraktu był sztywno narzucony przez kredytodawcę. W treści umowy nie znajdowały się też żadne mechanizmy umożliwiające weryfikację działań banku. Konsumenci nie mieli więc możliwości sprawdzenia zasadności bankowych obliczeń i ustalonej kwoty zadłużenia.
Umowy frankowe dawnego BRE Banku zostały przeanalizowane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Organizacja Urzędu potwierdza obecność niedopuszczalnych zapisów w treści kontraktów. Według prezesa UOKiK udzielanie kredytu opartego na kursie kupna waluty ustalanego przez bank bez omówienia z klientem parametrów działania było niewłaściwe i wbrew interesom konsumenta. Taki mechanizm jest sprzeczny z dobrymi obyczajami.
Frankowiczom sprzyja nie tylko decyzja UOKiK, ale także wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 2019 roku. Treść orzeczenia wskazuje, że to banki mogą ponosić odpowiedzialność za problem kredytów waloryzowanych w CHF, a klienci mają prawo walczyć o odfrankowienie lub unieważnienie umowy kredytowej. Pierwsze rozwiązanie polega na usunięciu niedozwolonych zapisów waloryzacyjnych i sprawdzeniu kredytu do złotówek. W przypadku unieważnienia, umowa jest traktowana jako nigdy nieobowiązująca.
Mimo że coraz więcej spraw frankowych kończy się sukcesem, wygrana w takim procesie nie jest rutyną. Każda sprawa wymaga indywidualnego rozpatrzenia i szczegółowej analizy postanowień kontraktu. Ryzyko oddalenia powództwa można jednak zminimalizować, gdy do pracy przystąpią specjaliści do spraw odzyskiwania roszczeń z odfrankujsie.pl. Doświadczeni prawnicy przygotują odpowiednią strategię działania, ustalą przysługujące kwoty roszczeń i będą reprezentować poszkodowanego w sądzie.